Zawsze bardzo podobały mi się narzuty lub poduszki wykonane metodą patchworku lub quiltu (eng: kołdra). Różne kawałki tkanin zszywa się ze sobą tworząc nowy wzór. Jest to świetny sposób na zagospodarowanie resztek tkanin lub starych ubrań, takich jak przetarte spodnie czy niemodna spódnica.
Narzuty paczłorkowe, które do tej pory szyłam były złożone tylko z prostokątów i kwadratów. Prawda jest taka, że najciekawsze wzory zawierają w sobie także trójkąty. W tym wpisie przedstawiam Wam właśnie taki wzór. Jest prosty, ale wygląda bardzo efektownie, szczególnie dla wielbicieli boho i podobnych klimatów.
Aztecki wzór z dwóch kwadratów
Rozpoczęłam od wycięcia dwóch kwadratów z tkanin o kontrastowych kolorach. Moje kwadraty mają wymiary 23 cm x 23 cm.

Kwadraty ułożyłam jeden na drugim, prawymi stronami do siebie (do środka). Narysowałam na górnej powierzchni przekątną, która połączyła dwa narożniki. Jest to linia pomocnicza. Po jej obu stronach w odległości 0,5 cm narysowałam dwie, przerywane linie równoległe.

Według linii przerywanych przeszyłam złożone ze sobą kwadraty.

Następnie rozcięłam tkaninę wzdłuż linii pełnej, która znajdowała się po środku.

Po rozłożeniu uzyskałam znowu dwa kwadraty, ale tym razem każdy z nich składa się z dwóch kontrastowych trójkątów.

Kwadraty odwróciłam na drugą stronę i rozprasowałam szwy. Ułatwi to pracę na kolejnych etapach.

Aby wykonać pełny wzór potrzebne będą 4 kwadraty. Już teraz można je zszyć uzyskując ciekawy wzór, ale my pójdziemy o krok dalej.

Ułożyłam obok siebie dwa kwadraty, tak aby stanowiły odbicie lustrzane.

Następnie każdy z kwadratów rozcięłam na 4 równe pasy.

Paski przełożyłam tak, aby czwarty był na miejscu pierwszego. Teraz już widać wzór „aztecki”, a w zasadzie jego połowę.

Tak ułożone pasy zszyłam ze sobą parami, a potem powstałe dwa kawałki razem, uzyskując na powrót jeden kawałek tkaniny.

Różne warianty wzoru z tych samych kawałków
Z 4 kawałków można wyczarować różne warianty wzoru. Na poniższych zdjęciach widać ciemny i jasny środek ułożone z tych samych kawałków.


Po obróceniu kawałków o 90 stopni powstaną kolejne kombinacje.
Zszywanie 4 kawałków
Zszycie 4 kawałków najlepiej zacząć od połączenie dwóch lustrzanych części. Przed zszyciem trzeba dopasować do siebie poziome linie pasów.

Ostatnim krokiem jest zszycie góry i dołu, zwracając szczególną uwagę na spasowanie środkowego szwu pionowego.

Jak widzicie spasowanie nie jest idealne, ale wzór wygląda i tak efektownie.
Co z tego można zrobić?
Świetnie wygląda powtórzony wzór na kilku zszytych kawałkach. To opcje dla wytrwałych: bieżnik albo narzuta.


Dla leniuszków, takich jak ja, wystarczy poduszka.
Aztecka poduszka
Uzyskany wcześniej kawałek tkaniny z azteckim wzorem przestał być kwadratem ze względu na stratę materiału, która poszła na szwy – ok. 8 cm. Aby uzupełnić ten ubytek na górze i na dole doszyłam po pasie białej tkaniny. Dzięki temu uzyskałam kwadratowy front poduszki.
Poduszkę wykonałam w podobny sposób jak opisywałam w „Najprostszych poduchach na świecie” czy w „Poduszkach z ozdobną wypustką”. Tył będą stanowiły dwa założone na siebie kawałki tkaniny. Żadnych suwaków!
Z białej tkaniny wycięłam dwa prostokąty. Ich wysokość odpowiada wysokości frontu, natomiast szerokość pozwala na ok. 10 cm zachodzenie na siebie obu kawałków. Jedną z pionowych krawędzi podłożyłam na dwa razy i przeszyłam ściegiem prostym.

Siepie się
Podczas pracy z białą tkaniną nie dało się nie zauważyć jak mocno strzępi się na krawędziach. Wykorzystałam tę tendencję do zrobienia ozdobnych wypustek a’la frędzle.
Ucięłam dwa pasy tkaniny i z jednej z krawędzi wyciągnęłam kilka nitek osnowy.

Zostawiłam wolne nitki wątka o długości ok 1,5 cm.

Składanie kanapki
Front poduszki ułożyłam prawą do stroną do góry. Na nim, po bokach, ułożyłam wystrzępione pasy, frędzlami do środka poduszki.

Na to wszystko położyłam oba kawałki tkaniny stanowiące tył i zamknięcie poduszki. Tym razem prawa strona zwrócona była do dołu. W przypadku wszystkich trzech warstw starannie spasowałam krawędzie. Całość spięłam szpilkami.

Całości przeszyłam dookoła ściegiem prostym w odległości ok. 0,5 cm od krawędzi.

Po wywinięciu powłoczki na prawą stronę moim oczom ukazał się taki obraz:


Kolejne warianty poduszek w produkcji. Będzie nowy zestaw do wiosennego wystroju kanapy.


Całusy 😉
