Moim zdaniem nie ma przypadków, wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Jakby kierowała naszym życiem jakaś wyższa inteligencja, a my stanowimy tylko malutki fragment całości. I tak rozpoczynając opowieść o naszej historii – historii Pozytywni trzeba zacząć od tego, że wiele lat temu trzy silne kobiety spotkały się realizując projekt biznesowy, w ramach którego, będąc pracownikami najemnymi, realizowały cudzą wizję biznesu. Pewnego dnia ich drogi się rozeszły, każda zaczęła realizować swoje zawodowe plany w innym miejscu. Jednak znajomość była
na tyle ważna, że kontakt towarzyski trwał. Po wielu latach ich drogi znów się połączyły, bo ciągle miały o czym rozmawiać i okazało się, że ich zainteresowania i wielka potrzeba działania kreatywnego, pozostaje niezaspokojona. Te trzy kobiety to właśnie MY – Justyna, Ewa i Ania.
Nasze pierwsze spotkania nazwałyśmy żartobliwie Decuparty. Nie było wtedy mowy o jakimś wspólnym działaniu. Ot, takie spotkanie towarzyskie, podczas którego coś robi się wspólnie i miło gawędzi. Malowałyśmy drewniane pudełeczka i inne drobiazgi.
Myśl o wspólnym działaniu pojawiła się razem z Bożonarodzeniowymi wiankami, których uroda zachęciła nas do kolejnych działań. I tak urodziła się nasza POZYTYWNIA.
Jeśli uznacie, że nasz pomysł na szukanie czegoś dla siebie jest interesujący, zapraszamy…
Znajdziecie tu wiele różności.
Ania