Jaja w dekupażu ze starej książki

Dzisiaj proponuję proste w wykonaniu jaja w dekupażu ze starej książki. Jeśli wizja zniszczenia jakiegoś wolumenu jest dla Was nie do przełknięcia, podobny efekt osiągnięcie stosując gazetę, serwetkę czy papier ryżowy z nadrukiem tekstu. Można również przygotować wydruk samodzielnie, wybierając ulubiony tekst, specjalnie stylizowaną czcionkę czy wytworne pismo odręczne.

Postarzanie papieru za pomocą kawy

Pożółkłe kartki ze starych książek wyglądają bardzo efektownie jako elementy ozdób. Jednak nie zawsze mamy pod ręką białe kruki do rozszarpania na strzępy, żeby wykonać jakąś trywialną ozdobę. Lepiej sięgnąć po wydawnictwo młodsze i nie rokujące jako dziedzictwo rodowe. Tak właśnie uczyniłam. Nie, nie jest to kolejne życie wydłubanego ze śmietnika „Dr Żywago„. Tym razem reinkarnacji doznał wydany w latach 90-tych Słownik informatyczny. Z oczywistych względów nie znajdzie już zastosowania.

Kartki postarzyłam przy pomocy mocnego naparu kawy rozpuszczalnej. Testowałam już różne farby do nadania kartkom wiekowych zażółceń. Żadna nie dała tak naturalnego efektu jak kawa.

Pędzlem zanurzonym w kawie pomalowałam kartkę w miejscach w których chciałam mieć przebarwienia. Poczekałam aż ta warstwa wyschnie. Następnie ponownie malowałam i pstrykałam pędzlem nasączonym kawą po całym papierze. Znowu poczekałam na wyschnięcie. Proces powtarzałam do momentu kiedy efekt kolorystycznie mnie zadowalał.

Jaja w dekupażu

Do ozdobienia styropianowych jaja wykorzystałam kartki postarzone kawą, papier ryżowy i klej do dekupażu.

Moje kartki okazały dość grube i sztywne. Nie chciały dopasowywać się do krzywizn powierzchni. Namoczyłam je więc w wodzie. Następnie podarłam na fragmenty. Nadmiar wody usunęłam ręcznikiem papierowym.

Dopiero wtedy przyklejałam losowo do styropianowego jaja. Następnie pozostawiłam do wyschnięcia.

Wykorzystałam walający się od dłuższego czasu po szufladzie papier ryżowy zakupiony przed laty na wyprzedaży w Empiku. Drobne detale okazały się wisienką na torcie. W tej roli wystąpiły motyle wycięte z papieru ryżowego i naklejone na poprzednią warstwę.

 

Całość zabezpieczam lakierem akrylowym matowym.

Całusy 😉

 

18 Replies to “Jaja w dekupażu ze starej książki”

  1. Ale fajne !!!!
    Mam takie, tylko jedno, oklejone w ten sposób i pomysłu na cd. brak.
    Ale mam i ten ryżowiec z motylami, więc MOŻE co nieco odgapię.
    Mogę? :)))
    Pozdrawiam. 🙂

    1. Po to ten wpis jest, żeby podgapiać 🙂 Nie tylko motyle, ale kwiaty też będą fajnie wyglądać. Trzymam kciuki 🙂

  2. Pani Justyno, podziwiam.

  3. Piękne jajka! 🙂

    1. Pięknie dziękuję 🙂

  4. Świetny pomysł. Mam parę niepotrzebnych książek i tak się właśnie zastanawiałam co z nimi zrobić. Teraz już wiem:)Dzięki za patent z kawą:)

    1. Z tych niepotrzebnych książek masę fajnych rzeczy można wykonać. Powodzenia 🙂

  5. Super to wygląda<3 U nas zamiast motylków koronka, sznurek i kwiatki 🙂

    1. Genialne umysły myślą podobnie 🙂 też myślałam o koronce i sznurku, ale poszłam „w motyle”.

  6. Och, super sprawa! Sama takie robiłam. Moje w wersji amatorskiej – zdobione potarganą starą gazetą, klejone na kleju vikol 🙂 Ale ekspozytor z wykałaczki i kawałka drewnianej deski zrobił robotę i świetnie się prezentują bez dodatkowych ozdób 🙂

    1. Gazeta pewnie jeszcze lepiej się sprawdzi, bo cieńszy i bardziej podatny na formowanie papier.

  7. Doskonały pomysł na domowe DIY 🙂 Proste w wykonaniu, nie wymaga chyba biegłości w dekupażu (tak myślę) – zatem każdy sobie poradzi. Ach no i idealnie będzie pasowało do minimalistycznych wnętrz 🙂

    1. Zgadza się. Prosta robota 🙂

  8. Urocze, po prostu urocze 🙂

  9. W muzeach, do postarzania dokumentów używano mocnej esencji herbacianej. 🙂

    1. No proszę, tego nie wiedziałam. Z herbatą też robiłam próby, ale widocznie esencja była za słaba.

  10. Świetnie to wygląda! 🙂

Dodaj komentarz