Mała półka do wnęki w przedpokoju

Przy wejściu do naszego domu znajduje się mały przedsionek – wiatrołap. Niewielkie pomieszczenie, w którym wisi tylko lustro, a od niedawna także kaloryfer. Mimo to, że obok jest pomieszczenia z wieszakami i miejscem na przechowywanie, klucze wieszaliśmy na klamkach w przedsionku. Mimo szczerych chęci nie umieliśmy zwalczyć tego natręctwa. Odłożenie kluczy w innym miejscu zawsze kończyło się długimi poszukiwaniami. To bez sensu, że nad kaloryferem, we wnęce, nie zamontowałam dotychczas półki.

Przygotowanie półki

W garażu, oprócz góry drewna z palet, mam kilka „ekskluzywnych”, struganych desek bez sęków o szerokości 18 cm i grubości 2 cm. Jedną z nich przeznaczyłam na półkę do przedsionka.

Wymierzyłam wnękę – 62,3 x 15,5 cm. Deska ma szerokość 18 cm i tak na razie zostawiłam. Im półka szersza tym lepsza. Na desce wyznaczyłam odcinek 62,3 cm i odcięłam na ukośnicy.

Niech Was nie deprymuje widok tego elektronarzędzia. Mam to używam, ale takie cięcie można bez trudu zrobić piłą ręczną.

Na zdjęciu poniżej widzicie pierwszą przymiarkę. Deskę położyłam po prostu na kaloryferze, aby zobaczyć jak pasuje do wnęki. Jeśli zastanawiacie się czy deska jest idealnie spasowana do ścian, to odpowiadam: oczywiście nie. Po środku półki, na odcinku 20 cm, ściana odstaje od deski na jakieś 1-2 mm. Nie spodziewałam się niczego innego. Tak zostawiam – nie przeszkadza.

Na desce zaznaczyłam miejsce, w którym kończy się ściana wnęki. Wystające narożniki zaznaczyłam i odcięłam. Dzięki temu zachowałam oryginalną szerokość deski, półka zyskała 2,5 cm szerokości, ale nikt nie nadzieje się na ostry narożnik.

Kolejnym krokiem było oszlifowanie deski i jej krawędzi. Szlifowałam papierem o ziarnistości 180.

W tym miejscu można by było zakończyć przygotowanie półki. Ja poszłam o krok dalej i ozdobiłam wolne krawędzie frezem. Kształt frezu dobrałam do tego, jaki zastosowano na ramie lustra z przedsionka. Jest to półokrągłe wgłębienie.

Uzbroiłam frezarkę krawędziową i hajda!

Wyfrezowałam krawędź górną, jak i dolną. Moim zdaniem półka zyskała dzięki temu fikuśne, lekkie wykończenie.

Na koniec drewno zabezpieczyłam olejem w kolorze dąb. Próbowałam dobrać bejcę do koloru ramy lustra, ale 3 wypróbowane preparaty w kolorze dąb odbiegały znacznie od kolorystyki ramy. Olej był najbliżej. Efekt końcowy jest jaśniejszy, ale sosnowa półka i tak ściemnieje z czasem.

Montaż półki

Wydawałoby się, że zawieszenie takiej niewielkiej półki to prosta sprawa, jednak przyznam się że trochę się natrudziłam. A wszystko przez bliskie sąsiedztwo kaloryfera.

Do montażu półki wybrałam proste, stalowe kątowniki ze wzmocnieniem po środku.

Aby wyznaczyć miejsce ich przykręcenia, za pomocą poziomicy wyznaczyłam ołówkiem linię na ścianie.

Następnie odrysowałam otwory w kątownikach.

W wyznaczonych miejscach wywierciłam otwory. Wiertarkę ustawiłam na udar (symbol młotka na obudowie elektronarzędzia) i włożyłam wiertło do betonu – najmniejsze jakie miałam 3 mm. Po wywierceniu dziur, wiertło zmieniłam na docelowe 6 mm. Dzięki temu krawędzie otworów są czyste.

Po zakończeniu wiercenia, otwory oczyściłam odkurzaczem.

W otworach umieściłam koszulki uniwersalnych kołków rozporowych.

Koszulki kołków weszły w otwory dość ciasno. Dobiłam je młotkiem, tak aby zlicowały się ze ścianą.

Następnie wprowadziłam wkręty. Jak widać na zdjęciu, ze względu na kaloryfer, musiałam użyć długiego bitu. Inaczej nie dałabym rady wkręcić dolnego wkrętu.

Wprowadzenie wkrętów od dołu, przez kątownik, w półkę okazało się sporym wyzwaniem. Męcząc się ze śrubokrętem (bo wiertarka nie weszła nad kaloryfer) plułam sobie w brodę, że nie zmieniłam kolejności i najpierw nie przykręciłam kątowników do deski, a dopiero potem do ściany. Na szczęście nawierciłam w desce otwory pod te wkręty, trochę ułatwiając sobie robotę.

Półka na kluczu i inne duperele

Wreszcie mamy miejsce i na klucze i na komórki i na inne duperelki. Mimo to, że półka wystaje na 2,5 cm poza wnękę nie przeszkadza w komunikacji. Ścięte narożniki poprawiły i wygląd i ergonomię.

Całusy 😉

5 Replies to “Mała półka do wnęki w przedpokoju”

  1. Świetny pomysł. Nie każdy by na to wpadł, bo to drobiazg, ale ta mała półeczka pewnie nie jednego już uratowała 😀

  2. Wyszło elegancko. Takie detale naprawdę mocno podnoszą użyteczność wnętrza.

  3. Przydatna rzecz taka półka. Przy wejściu z reguły trzyma się najważniejsze rzeczy.

  4. Super rozwiązanie. Na pewno jest dużym ułatwieniem

  5. Kawał dobrej roboty

Dodaj komentarz