Tablica z korków po winie

Dwa lata temu zrobiłam wianek z korków po winie, który niezmiennie zdobi naszą kuchnię. Wianek zużył całą kolekcję korków, zwróciłam się z odezwą do rodziny i znajomych, że chętnie przyjmę korki po winie. Spływały z taką intensywnością, że zaczęłam się martwić czy nie zainicjowałam alkoholizacji i upadku własnego środowiska.

Wianek z korków

Korki już są i trzeba je jakoś zagospodarować, więc dylematy moralne odsunęłam na dalszy plan. Na rozbieg korkowych projektów wzięłam tablicę, której wykonanie przedstawiam.

Wykorzystane materiały

  • korki od wina
  • karton lub kawałek sklejki lub płyty o wymiarach tablicy + 1 cm marginesu dookoła,
  • klej do klejenie na gorąco lub klej Magiczny.
  • świeżo naostrzony nóż.

Równość dla wszystkich korków

Wybierając korki do tego typu układanki warto przygotować te o tej samej długości. Dzięki temu elementy układanki będą ściśle od siebie przylegały. Jak zauważycie, sama nie do końca się zastosowałam do tej wskazówki czego efektem są luki między korkami. Mi to nie przeszkadza, ale perfekcjoniści mogą mieć z tym problem.

Wykorzystując korki od różnych producentów wina nie możemy spodziewać się powtarzalnych wymiarów. Można wówczas niektóre egzemplarze przyciąć.

Cięcie korków

Korki przeznaczone do ułożenia na tablicy najlepiej przecięć na pół, wzdłuż dłuższego wymiaru. Wiele czytałam, że to trudna sztuka i pracę ułatwia wygotowanie korków. Myślę jednak, że jest to kwestia techniki cięcia i bardzo ostrego noża.

Korki cięte na sztorc, stawiały duży opór miały poszarpane krawędzie. Natomiast po ułożeniu korka w poprzek i zastosowaniu ostrego noża szło jak po maśle, a krawędzie cięcia były czyste.

Wzór

Podczas układania korków we wzór ogranicza nas tylko fantazja. Zawsze podobały mi się jodełki i podłogach i na ścinach, więc poszłam w tym kierunku.

W zamierzchłej przeszłości na telefonie marki Nokia miałam taką grę pt. Snake czyli Wąż. Jeśli ją pamiętacie, to właśnie coś podobnego do tego węża ułożyłam na początek.

Dalsze układanie dopasowałam do pierwszych elementów, tworząc coś w rodzaju jodełki.

Układając jakikolwiek wzór geometryczny dobrze jest narysować sobie linie pomocnicze na kartonie. Ja tego niestety nie zrobiłam i na zdjęciu powyżej na samym dole widzicie pierwszy niesforny korek, który ma trochę inny pomysł na swoją pozycję na tablicy.

Natomiast odrysowałam sobie ok. 1 cm margines, który pozwoli na oprawienie tablicy.

Układanka wygląda na żmudną, ale tak nie jest. Ja do mocowania korków wykorzystałam klej na gorąco, więc praca szła piorunem. Myślę, że dobrze sprawdziłby się klej Magiczny, ze względu na trochę dłuższy czas otwarcia, co daje możliwość korekt.

Na tablicę o wymiarach 51 x 38 cm zużyłam ok. 120 korków, a ich cięcie i ułożenie zajęło mi dwie godziny z przerwą na herbatkę.

Tablicę umieściłam w drewnianej ramie, którą znacie z wpisu „Drewniana rama – antyturial„.

Karton umieściłam w wyżłobieniu ramy i umocowałam za pomocą zszywacza tapicerskiego. Oczywiście, zwykłe gwoździki dadzą ten sam efekt.

Całusy 😉

6 Replies to “Tablica z korków po winie”

  1. Wyszło genialnie 🙂 Też zbieram korki z myślą o zrobieniu takiej tablicy ale idzie mi opornie. Chyba nie obejdzie się bez pomocy znajomych 😛

    1. W grupie siła 🙂

  2. Super! Naprawdę świetnie to wygląda!;)

    1. Dzięki 😀

  3. Dawno, dawno temu zobaczyłam gdzieś tablicę korkową. Zrobiłam ją kilka dni temu, a dzisiaj wpadłam na wasz blog! Szkoda, że nie wcześniej, byłoby mi dużo łatwiej! Ale jestem z siebie dumna,

    1. Powinnaś być dumna. Zrobienie czegoś od podstaw to nie taka prosta sprawa. Gratulacje!

Dodaj komentarz