Sztuka na ścianę, czyli otwarcie cyklu o recyklingu palet

W wyrwanym z post-gierkowskich szponów pokoju, o którym pisałam w Skandynawskim tornadzie była pusta ściana. Najpierw długo cieszyłam się jej bezwstydną nagością, potem jeszcze dłużej zastanawiałam się co na niej powiesić. Wianek z motylami był tylko przykrywką dla mojego niezdecydowania. Potrzebna była większa forma. Zanim przyjdzie czas na wiekopomne dzieło typu olej na płótnie, wykombinowałam kolejną instalację leśno – śmietnikową. Inspiracją […]